Polecam .!

Pomagając dzieciom ułatwiasz im życie.!

Zapraszamy do odwiedzania nas !

Co sobotę pewne grupy z naszego wolontariatu chodzą do dzieci .

Będziemy starały się jak najczęściej aktualizować stronę .

Miłego czytania . !

8 cze 2011

29.06.11 Dzień dziecka.

           Przygotowania trwały już od piątku. Sobota rano ostatnie poprawki. Dzieci Podzielone były na pięć grup. Już nie tak jak ostatnio każde z dzieci podchodziło do innych stoliczków z innymi konkurencjami, tym razem była lepsza organizacja. Każdą grupę miały dwie lub trzy wolontariuszki i czwórkę lub mniej osób podopiecznych Stowarzyszenia RAZEM. Wszystko działo się przy jednym stoliczku. Konkurencje były wykonywane w kolejności ustalonej przez wolontariuszki. Pierwszym zmaganiem były puzzle, które po prawidłowym złożeniu ukazywały tygrysa. Konkurencja druga była plastyczna, dzieci otrzymywały labirynty, rebusy, a także już nie związane z plastyka ale zgadywanki i rozpoznawanie ujrzanych obiektów.Oprócz tego dzieciaki miały okazję stworzyć dla siebie bransoletki z koralików kolorowych wykonanych z masy solnej. Jednakże najfajniejszą konkurencją według dzieci było zdobienie balonów. W międzyczasie odbywały się tańce, a czas urozmaiciła nam wolontariuszka Klaudia Grajewska śpiewając piosenki " Nauczę Cię żyć " Friends oraz "Kilka prostych Prawd"  i gościnnie Magdalena Jachnik z piosenką "Hello, Hello "  Patrycjii Markowskiej. Ostatnim zmaganiem dla podopiecznych był tor przeszkód przygotowany przez wolontariuszki ZPDC i pomocników z klasy IIe.

          Dla niektórych z nas była to ostatnia impreza i ostatnie spotkanie.. Stowarzyszenie RAZEM przenosi swoją siedzibę do Drzązgowa w związku z czym częśc wolontariuszek z przykrością i ze z musu rezygnuje. Dla mnie była to świetna zabawa i mimo tego że były momenty, do których przyznaję się że mniej się udzielałam dziękuję wszystkim podopiecznym Stowarzyszenia RAZEM i wolontariuszkom ZPCD, była to dla mnie najlepsze przeżycie jakie doznałam. Jeszcze raz dziękuję i życzę dalszych sukcesów.

7 cze 2011

Mała aktywność . . .

Minęło trochę czasu, ale nadal działamy. Kwiecień :
- malowane jaja
- kartki wielkanocne
- rysunki wiosny
- aple itp.
Dnia 22.04 w naszej szkole sprzedawałyśmy jaja i kartki robione przez dzieci. 
Aktywność wolontariuszek maleje i wzrasta. Są osoby, które chcą i wykazują, ale są też takie, które pokazują niechęć i brakuje im czasu. 7 maja wykazałyśmy się determinacją i cierpliwością, ponieważ po raz pierwszy prowadziłyśmy czterogodzinne zajęcie same bez pani Ewy. Przewodnicząca ZPCD przejęła stery. Malowaliśmy kartki na dzień mamy i świetnie się bawiliśmy. 21 maja w Czerlejnie odbył się Festyn charytatywny dla osób niepełnosprawnych w gminie, na którym my również byłyśmy. Oczywiście nie wszystkie. Na festynie pojawiły się : Klaudia, Sandra, Angela , Sandra, Agnieszka. Godnie reprezentowałyśmy nasz Wolontariat i świetnie się bawiłyśmy. 

19 lut 2011

Środa, 9 luty

Spotkaliśmy się w stowarzyszeniu w Środę o 16:30. Tematem tworzonych przez dzieci prac była Wielkanoc. Każde z nich dostało jajko, które malowało na specjalnym stojaku tak aby nie pobrudzić stołów. Każde z jaj miało inną barwę i zupełnie inny charakter. Jaja malował : Jędrek wraz z wolontariuszką Agatą, Asia, Piotrek, Sylwia, Patrycja, której pomagała Sandra W., natomiast Dominika wraz z Sandrą D malowały farbami aple. Wolontariuszki : Weronika, Sandra W. i Agata po dwóch godzinach wycinały dzieciom anioły, aby mogły ponaklejać je na swoje jaja.

Klaudia - przewodnicząca naszego wolontariatu, przecinała kartki wizytówkowe gilotyną, później wycinała aple. Był to dla Niej pierwszy dzień, w którym nikomu nie musiała pomagać. Dostała zadanie od pani Ewy. Było bardzo miło i mam nadzieję, że jaja będą równo piękne jak i teraz oraz za kilka miesięcy. Wielkanoc tuż tuż ...

5 lut 2011

Czwartek, 3 lutego

Ferie. Spotkanie w Stowarzyszeniu odbyło się wyjątkowo w czwartek, a nie w sobotę. Było dziesięcioro dzieci: Gracjan, Michał, Dominika, Piotr, Jędrek, Asia, Karolina, Sylwia, Klaudia i Piotrek, a z wolontariuszek byłyśmy we trójkę: ja, Klaudia i Sandra D. Jak zawsze, dzieci chodziły na rehabilitację i do logopedy, a reszta razem z nami kończyła wszystkie prace związane z decoupage. Przy osobnym stoliku Klaudia wraz z Gracjanem malowali farbami, które przeznaczone były do malowania palcami. Z czasem do stolika podchodziły dzieciaki i malowały coś od siebie. Dlatego, że było bardzo dużo dzieci, praca szła bardzo szybko, był też niesamowity gwar i dobry humor udzielił się każdemu, kto choć chwilę z nami przebywał. Wszyscy bardzo cieszyli się z tempa pracy i z uśmiechem na ustach rozchodzili się do domów.

30 sty 2011

Sobota, 29.styczeń.

Pierwsza sobota ferii. No to ruszamy ! Nie ma to jak poranek spędzony z gronem super towarzystwa. Z wolontariuszek pojawiła się także: Agnieszka, Sandra D. , Kinga i Klaudia. Z dzieci był : Jędrek, Asia, Sylwia, Gracjan, Patrycja, Piotrek, Klaudia, Magda. Jak co tydzień dzieci na zmianę chodziły na materac na pół godzinną rehabilitację, a inni na logopedię. Pozostałe osoby robiły z nami decoupage. Kartki, na które dzieci przyklejały bibułę malowały je farbami.
Zabawa była świetna, niektórzy opuszczając stowarzyszenie wychodzili ubrudzeni farbami.

22 sty 2011

Sobotnia wizyta...

W sobotę 22 stycznia ja, Klaudia, Agnieszka oraz Dominika pojawiłyśmy się w stowarzyszeniu. Na sam początek Pani Ewa przygotowała dla nas (wolontariuszek) specjalne zadanie. Wycinałyśmy aniołki oraz bluszcz, które były ozdobą na drewnie dzięki czemu powstały prace z decoupagu. W tym czasie dzieci malowały drewno farbami. Później Klaudia i ja bawiłyśmy się z małym Gracjanem. Przez cały czas nie opuszczał nas świetny humor i zabawa. Po godzinie 12:00 zabrałyśmy się do sprzątania. Ze stowarzyszenia wszyscy wyszliśmy z uśmiechem na twarzy.

15 sty 2011

Sobota - stowarzyszenie

15.01.2011 roku (sobota) my wolontariuszki (Klaudia, Sandra, Kinga, Weronika i ja) wraz z dziećmi, które przybyły robiliśmy dalszy ciąg decoupagu. Czyli rozprowadzaliśmy pędzlami lakier na drewnianych deskach. Także malowaliśmy farbkami akrylowymi "nowe" deski. Gdy pomalowane deski wysychały, pani Ewa rozdała kartki, żeby namalować na nich coś związanego z wiosną. Dzieci miały wiele wspaniałych pomysłów. Po jakimś czasie deski znów były lakierowane. Kiedy już wysychały zabraliśmy się za sprzątanie. I około godziny 13 byliśmy gotowi do wyjścia. Na koniec jeszcze pani Ewa zadała nam "pracę domową", aby każda z nas wolontariuszek sprawdziła co to jest ikona?.